Judith Witwicky - matka Sama Witwicky' ego, żona Ronalda Witwicky' ego
Historia[]
Początki[]
Nieznana jest data ani miejsce urodzenia Judith. Nieznane jest również jej panieńskie nazwisko. W pewnym momencie swojego życia poślubiła Ronalda Witwicky' ego, z którym miała syna, Sama.
Transformers[]
W 2007 r. Judith mieszkała wraz ze swoim mężem oraz synem w jednym domu. W tym też roku poznała nową dziewczynę Sama, Mikaelę. Na niedługo potem została wraz z mężem, synem i Mikaelą aresztowana przez Seymoura Simmonsa. Gdy Optimus wyswobodził Sama i Mikaelę Judith wraz z Ronem pozostała w areszcie. Wtedy też dowiedziała się o obecności kosmitów na Ziemi.
Po pewnym czasie, prawdopodobnie po bitwie o Mission City, Ron i Judy zostali uwolnieni i wrócili do domu.
Transformers: Zemsta Upadłych[]
W 2009 r., gdy syn Judy, Sam wyjechał na studia kobieta płakała. Znalazła w domu buty Sama z czasów, gdy ten był jeszcze małym dzieckiem. Kobieta poprosiła syna, by wracał na określone okazje świąteczne, takie jak np. Boże Narodzenie.
Niebawem Judy pojechała odwieźć Sama do college' u i chciała go przy okazji zobaczyć. Na miejscu naćpała się trawki i zaczęła wariować. Między innymi powiedziała wszystkim, że wóz Sama to robot(Sam powiedział, że mama mówi o nawigacji).
Po odwiezieniu syna do college' u Judith pojechała wraz z mężem do Paryża. Podczas, gdy małżeństwo relaksowało się lunchem Paryż został zaatakowany przez świeżo przybyłych z kosmosu Deceptikonów. Jeden z nich porwał Rona i Judy, którzy mieli stać się przynętą dla ich syna, Sama.
Judy wraz z synem zostali przewiezieni do Egiptu, gdzie później spotkali swojego syna w czasie bitwy o Gizę. Sam poprosił Bumblebee, by ten zabrał jego rodziców w bezpieczne miejsce. Niebawem jednak Judy i Sam zdecydowali się wrócić na pole bitwy, by być z synem. Widzieli ,,śmierć" Sama, który chwilę później się obudził. Po bitwie Judy i Ron wyściskali Sama.
Po bitwie o Gizę Judy i Ron powrócili do domu.
Transformers: Ciemna strona Księżyca[]
Niebawem Judy i Ron pojechali wraz z synem do Białego Domu, gdzie Sam dostał medal od prezydenta USA, Baracka Obamy za dwukrotne uratowanie świata.
W 2011 r. Judy wraz z Ronem przyjechali odwiedzić syna poszukującego pracy w Waszyngtonie. Rodzice Sama byli zawiedzieni, że on jeszcze nie odnalazł pracy.
Niebawem Ron i Judy na prośbę Sama udali się w bezpieczne miejsce, gdy ich syn wyruszył do Chicago, by ratować swoją dziewczynę - Carly Spencer.
Dalsze losy[]
Dalsze losy Judith Witwicky pozostają nieznane. Prawdopodobnie zginęła wraz z mężem i synem.